Co łączy seks z ekonomią
OPINIA
/ iStockphoto/Getty Images
Traktowanie kwestii gospodarczych jak sprawy, które nie mają nic wspólnego ze światopoglądem, jest dużym nieporozumieniem
Po październikowych wyborach parlamentarnych 2023 r. politycy jak na komendę zaczęli powtarzać niemal bliźniacze zdania. Brzmiały one mniej więcej tak: „kwestie światopoglądowe nie powinny się znaleźć w umowie koalicyjnej”. Dotyczyło to oczekiwań, że nowa koalicja rządząca porozumie się w sprawie liberalizacji przepisów o aborcji, którą postulowali lewicowi politycy i komentatorzy.
Nieformalny podział na sprawy światopoglądowe oraz nieświatopoglądowe funkcjonuje zresztą u nas od lat. „W naszym...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?