Nie widać końca protestu na granicy wschodniej
transport
Protest przy przejściu granicznym w Dorohusku / PAP
Nowy minister infrastruktury będzie szukać rozwiązań razem ze swoim ukraińskim odpowiednikiem
Trwający od 6 listopada protest na granicy znowu eskaluje. W poniedziałek przewoźnicy wznowili blokadę przejścia w Dorohusku. Wcześniej sąd uchylił decyzję tamtejszego wójta, który zakazał tam protestu. Przepuszczane są tylko trzy ciężarówki na godzinę – jedna z transportem komercyjnym, jedna z łatwopsującą się żywnością lub zwierzętami oraz jedna cysterna lub transport z materiałami niebezpiecznymi. W efekcie kolejka tirów do granicy ma ponad 40 km długości. Kontynuowane są protesty na...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?