Wyrwać szkołę z dryfu
TEMAT TYGODNIA
Przedstawiając swoich ministrów w trakcie sejmowego exposé, premier Donald Tusk starał się wymienić przynajmniej jeden element programowy w każdym obszarze. Udało się z dwoma wyjątkami. Przy prezentacji nowej ministry edukacji Barbary Nowackiej stwierdził jedynie, że „każdy widzi, że nie jest Przemysławem Czarnkiem”. I przeszedł do kolejnego członka gabinetu. Jeszcze gorzej wyszło z nowym ministrem nauki i szkolnictwa wyższego Dariuszem Wieczorkiem – premier Tusk w ogóle o nim zapomniał.
Ktoś...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?