Za ciasny kostium sporu
KRAJ
Drugi tom podręcznika do HiT jest mniej agitacyjny niż pierwszy
Pośród wielu pól konfrontacji między bardzo drobiazgowym wyborczym programem PiS a przypadkowymi „100 konkretami na 100 dni rządzenia” KO jedno wydało mi się charakterystyczne. Choć obóz Donalda Tuska niewiele mówi o szkolnictwie, to zapowiada skasowanie przedmiotu historia i teraźniejszość. Z kolei PiS chwali się HiT, traktuje go jako spełnienie jednego ze swoich celów: poszerzenia edukacji humanistycznej najmłodszych Polaków.
W przypadku HiT akurat przyznaję rację formacji Tuska. Wprowadzony...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?