Autodiagnoza nie wychodzi dobrze
FELIETON
Zgodnie z zapowiedziami władze wprowadziły do szkół nowy podręcznik do historii. Władze Rosji. To podręcznik, w którym jest „mniej liczb, dat, suchych statystyk, a za to więcej historii o ludziach i konkretnych realnych wydarzeniach” – chwali się jeden z autorów, etniczny Ukrainiec, ale szowinista rosyjski.
Mając rodzimy przykład upadłego profesora, który napisał podręcznik do historii i teraźniejszości, patrzymy bez zdziwienia na perswazyjny, odrobinkę infantylny i nieco rzewny styl narracji:...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?