Rubel pikuje. Ale czy Rosja też?
FELIETON
Informacje o słabnącym rublu w naturalny sposób ożywiły na Zachodzie (a i u nas) stare nadzieje na to, że Rosja się sypie. Co się tam właściwie dzieje? Czy faktycznie zaczyna pękać ekonomicznie?
W połowie sierpnia wartość rosyjskiej waluty spadła poniżej ważnej psychologicznie granicy 100 rubli za dolara. Rosyjski bank centralny zmobilizował siły i setkę obronił. W efekcie dziś dolar kosztuje ok. 97 rubli. Zagrożenie dalszą deprecjacją waluty wisi jednak nad Rosją. Zwłaszcza że trend jest...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?