Jak biznes pilnuje swoich interesów w KE
wspólnota
Możliwość nacisków przez branżę tytoniową została ograniczona / Bloomberg
Tylko dziesięciu największych lobbystów wydaje oficjalnie ponad 72,5 mln euro rocznie na promowanie swoich interesów w UE. Ale duże korporacje stosują również nieformalne metody nacisków
W czołówce najbardziej agresywnych lobbystów, których działania wychodzą na światło dzienne, znajdują się przedstawiciele branży tytoniowej. Jedna z firm produkujących e-papierosy opisywała Lindę McEvan, główną negocjatorkę ds. europejskiej dyrektywy w sprawie wyrobów tytoniowych, mianem swojej „nemezis”. McEvan była przez koncern prześladowana zarówno e-mailowo, jak i telefonicznie. W podobny sposób producenci postępują dziś z naukowcami. Charlotta Holm Pisinger z Uniwersytetu Kopenhaskiego...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?