wydanie cyfrowe

Gazeta na pocieszenie

875650_big_photo_image_photo_image
Powstaniec warszawski w podwórzu kamienicy przy ul. Noakowskiego. Wrzesień 1944 r. / fot. Stefan Rassalski „Ster”/MPW / MPW
Latem 1944 r. polska prasa była nie tylko dostarczycielem informacji, lecz także nadziei, że może być lepiej
Zadanie mieli jasne, ale nie proste – zdobyć most Kierbedzia. Żeby tego dokonać, trzeba było najpierw złamać niemiecki opór na podejściu do przeprawy. Broniły jej szybkostrzelne działka przeciwlotnicze zdolne również do walki naziemnej, a także forteca, w jaką okupant zamienił dom Schichta. Kilkupiętrowa, przysadzista budowla wzmocniona bunkrami stanowiłaby wyzwanie dla regularnego wojska dysponującego bronią pancerną, a co dopiero dla niespełna 50 powstańców wyposażonych w granaty i parę...

Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?
* jeśli posiadasz wykupioną e-prenumeratę
Nasz serwis wykorzystuje wyłącznie najnowsze technologie, aby zapewnić użytkownikowi najwyższą jakość usług. Prosimy o zaktualizowanie przeglądarki, aby poznać pełne możliwości naszego serwisu. Pobierz Microsoft Edge, aby korzystać z serwisu.