Biegniemy w maratonie, nie w sprincie
FELIETON
Jeszcze przed 24 lutego 2022 r., przed inwazją Rosji na Ukrainę, Polska doświadczyła ataku hybrydowego – był nim wywołany przez Białoruś oraz Rosję kryzys migracyjny. I choć, patrząc dziś na tamte wydarzenia, można mieć mieszane uczucia – z jednej strony: poseł uciekający slalomem przed mundurowymi, z drugiej: bitwa policjantów z migrantami pod Kuźnicą – jasne jest, że zagrożenie ze Wschodu nie minie. Można się zastanawiać, czy Białoruś zostanie połknięta przez Rosję za dwa, czy za pięć lat,...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?