Cel: być alternatywą dla G7
dyplomacja
Do BRICS chce dziś dołączyć kilkadziesiąt państw. Wśród nich znajdziemy nie tylko sojuszników Rosji, lecz także państwa utrzymujące dobre stosunki z Zachodem
Należącym do grupy BRICS (Brazylia, Rosja, Indie, Chiny, RPA) państwom nie podoba się funkcjonowanie w świecie opartym na dominacji Zachodu. Chcą wzmocnić swoją pozycję na arenie międzynarodowej. I sprawić, że ugrupowanie będzie głosem globalnego Południa.
Temu ma m.in. służyć rozpoczynający się dziś doroczny szczyt BRICS w Johannesburgu. Do udziału zaproszono ponad 60 państw. A promowana przez członków grupy narracja trafia na coraz bardziej podatny grunt. Bo dołączeniem do sojuszu...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?