wydanie cyfrowe

Ukraina wchodzi w rolę frenemy. Niepotrzebnie

Słowa ukraińskiej wicepremier ds. integracji europejskiej i euroatlantyckiej dotyczące Polski i importu towarów rolnych do UE nie zostały skomentowane szeroko przez rząd, Pałac Prezydencki czy opozycję (w tym przez aspirującą do roli istotnej siły politycznej – Konfederację). I dobrze, bo nie należy ich oceniać inaczej niż niepotrzebną prowokację i eskalowanie napięcia wokół zboża. Ołha Stefaniszyna – na finale żniw i gdy polskie partie prezentowały listy wyborcze – powiedziała, że „Kijów ma...

Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?
* jeśli posiadasz wykupioną e-prenumeratę
Nasz serwis wykorzystuje wyłącznie najnowsze technologie, aby zapewnić użytkownikowi najwyższą jakość usług. Prosimy o zaktualizowanie przeglądarki, aby poznać pełne możliwości naszego serwisu. Pobierz Microsoft Edge, aby korzystać z serwisu.