Szkoda, że tylko cztery pytania
FELIETON
Współczuję nieco znajomym, którzy przyszłość kraju wiążą z dalszymi rządami PiS. Mają dobre powody – bo PiS walczy o większą suwerenność Polski wobec Brukseli i Berlina, bo buduje nadwiślańskie czebole, bo ktoś się wreszcie zabrał za „kastę” itd. Ale jednocześnie muszą obżerać się cytryną za każdym razem, kiedy prezes Kaczyński np. określa opozycję mianem „potężnego obozu zdrady narodowej”. Jedzą, krztuszą się, kwas łykają, ale cicho sza! Ani słowa krytyki! Przez to łykanie wszystkich ekscesów...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?