wydanie cyfrowe

Przeciętny wyborca też lubi prosty podział

Idee mają konsekwencje – pisał Richard Weaver. Jest tak np. z ideą podziału sceny politycznej. Choć najstarsze rozróżnienie na lewicę i prawicę wywodzi się jeszcze z okresu rewolucji francuskiej, to i dziś – choć kontestowany przez politologów – podział ten jest nadal chętnie wykorzystywany przez polityków, pozwala bowiem jasno rozróżnić „przyjaciela” od „wroga”. W Polsce trwa już oficjalna kampania wyborcza, a z nią wiążą się próby prostego tłumaczenia skomplikowanej rzeczywistości...

Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?
* jeśli posiadasz wykupioną e-prenumeratę
Nasz serwis wykorzystuje wyłącznie najnowsze technologie, aby zapewnić użytkownikowi najwyższą jakość usług. Prosimy o zaktualizowanie przeglądarki, aby poznać pełne możliwości naszego serwisu. Pobierz Microsoft Edge, aby korzystać z serwisu.