Rządzi nami wlewica
FELIETON
Każda lewica na świecie, o ile rządzi w kraju demokratycznym, dochodzi w końcu do momentu kłopotliwego, takiego, w którym coś trzeba przyoszczędzić. No, dawało się, ożywiało i pobudzało, a tu nagle wydatki państwa tak rozchodzą się z przychodami, że żadna magia księgowa nie pomoże. Na miejsce ministra finansów fajnego jak Myszka Miki przychodzi taki, którego życiową pasją jest obcinanie dóbr służących narodowi. Gnębi naród, ten go nienawidzi, podobnie jak większość rządu i posłów. Zbliżają się...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?