Afrykańskie podchody
ŚWIAT
Drugi największy kontynent świata jest areną polityki w stanie czystym – agresywnej walki o władzę, własność i kontrolę nad zasobami bez oglądania się na takie drobnostki jak prawa człowieka
Globalna wojna o wpływy i zasoby trwa. Afryka jest w tej rywalizacji traktowana bardziej jak przedmiot sporu niż podmiot polityki międzynarodowej. Niestabilność polityczna umożliwia mocarstwom coraz bardziej bezwzględne rozpychanie się na tym wciąż niezagospodarowanym kontynencie, który pomimo olbrzymich zasobów naturalnych pozostaje najbiedniejszym rejonem świata. To właśnie bogactwa naturalne w pierwszej kolejności interesują globalnych graczy. Przewrót wojskowy w Nigrze to doskonały przykład...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?