wydanie cyfrowe

Do Pekinu po „zdrowe relacje”

864906_big_photo_image_photo_image
Przed Janet Yellen w Pekinie był sekretarz stanu Antony Blinken (na zdjęciu). Rozmowy szefa amerykańskiej dyplomacji z Chińczykami, w tym prezydentem Xi, nie przyniosły przełomu, ale znaczenie symboliczne było spore / fot. Leah Millis/AP/East News / East News
Mimo kolejnych spotkań na wysokim szczeblu z Chińczykami Amerykanie nie zamierzają zatrzymywać się z sankcjami, teraz celują w ograniczenie inwestycji w Państwie Środka
– Mam nadzieję, że moja podróż do Chin zaowocuje ustanowieniem kontaktów – tak zapowiadała swoją rozpoczynającą się w tym tygodniu czterodniową wizytę w Państwie Środka sekretarz skarbu Janet Yellen. Amerykańscy urzędnicy także tonują nastroje – w planach nie ma spotkania z chińskim przywódcą Xi Jinpingiem, a w relacjach dwóch największych gospodarek świata nie należy oczekiwać żadnego przełomu. Yellen ma w Pekinie powtórzyć dobrze znane amerykańskie zastrzeżenia dotyczące praktyk handlowych...

Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?
* jeśli posiadasz wykupioną e-prenumeratę
Nasz serwis wykorzystuje wyłącznie najnowsze technologie, aby zapewnić użytkownikowi najwyższą jakość usług. Prosimy o zaktualizowanie przeglądarki, aby poznać pełne możliwości naszego serwisu. Pobierz Microsoft Edge, aby korzystać z serwisu.