Porażka Prigożyna szansą dla Zachodu
bezpieczeństwo
Prezydent Republiki Środkowoafrykańskiej Faustin-Archange Touadéra ściśle współpracuje z Rosjanami / Forum
W Afryce upadł wizerunek Rosji jako silnego partnera, który może zagwarantować położonym na kontynencie państwom bezpieczeństwo
Pucz Jewgienija Prigożyna zakończył się niepowodzeniem. Wywołał jednak pytania o przyszłość działalności Grupy Wagnera w Afryce i na Bliskim Wschodzie. A ta jest dla Kremla ważna, bo pomaga w finansowaniu wojny w Ukrainie. Tylko w ub.r. wagnerowcy rozszerzyli np. swoją aktywność w Republice Środkowoafrykańskiej. Zyski z wydobycia tamtejszych złóż złota mogły wzrosnąć do niemal 1 mld dol. rocznie.
Teraz Władimir Putin próbuje przejąć kontrolę nad organizacją buntownika. Agenci Federalnej Służby...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?