Nieżyjący akowcy mogą trafić przed sąd
mińsk
Alaksandr Łukaszenka w 2020 r. uznał Polskę za wroga numer jeden / EPA/PAP
Reżim Łukaszenki przygotował bazę prawną pozwalającą na zorganizowanie procesów dowódców polskiego podziemia z czasów II wojny światowej
Zmiany w kodeksie postępowania karnego, które pozwolą na sądzenie nieżyjących od dawna dowódców Armii Krajowej za domniemane zbrodnie wojenne, przyjęto w piątek, ostatniego dnia wiosennej sesji Rady Republiki, izby wyższej marionetkowego parlamentu Białorusi. Izba niższa przyjęła je dwa tygodnie wcześniej. Zgodnie z nowelizacją zmarłych będzie można postawić przed sądem za 10 różnych przestępstw, w tym zbrodnie ludobójstwa, wojenne i przeciw ludzkości.
Sąd nie będzie wydawał wyroków, a jedynie...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?