Łukaszenka skorzysta z wiedzy Prigożyna
wojna
Alaksandr Łukaszenka mówił wczoraj, po co mu wagnerowcy / East News
Wagnerowcy, którzy nie zechcą zawrzeć kontraktów z rosyjskim resortem obrony, mogą trafić na Białoruś
Na Białorusi poza Jewgienijem Prigożynem pojawi się przynajmniej część jego najemników. Pogłoski krążące po rosyjskich kanałach na Telegramie potwierdził w poniedziałek wieczorem prezydent Władimir Putin. A jeśli wierzyć słowom Prigożyna, takiego wyboru mogą dokonać tysiące żołnierzy Grupy Wagnera. Rosjanie nie ukrywają, że z terytorium Białorusi mają oni wywierać dodatkową presję na Ukrainę i Polskę. Alaksandr Łukaszenka w 2020 r. mówił w rozmowie z ukraińskim dziennikarzem Dmytrem Hordonem,...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?