Prywatność? A komu to potrzebne?
opinia
11 lat temu tysiące osób na całym świecie protestowało przeciwko nadmiernej kontroli nad aktywnościami w internecie. Mowa oczywiście o słynnym ACTA, które zelektryzowało młodych ludzi w 2012 r. Wydawało się, że społeczeństwo zaczyna być bardziej wrażliwe, jeśli chodzi o chęć kontrolowania i monitorowania ich aktywności publicznej. Wydawało się też, że w dobie swobodnego przepływu informacji patrzenie władzy na ręce będzie jeszcze prostsze i bardziej skuteczne. Tymczasem inwigilacja, której –...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?