wydanie cyfrowe

Zmiany bez dialogu

Tak, chciałbym Polski, w której opozycja w sprawach edukacji najpierw dogaduje się między sobą, a potem występuje publicznie – a nie najpierw występu je publicznie, a potem wyjaśnia, dlaczego się nie dogaduje. A jeszcze bardziej chciałbym Polski, w której większość sejmowa rozmawia o edukacji z mniejszością sejmową, bez względu na temperaturę konfliktów politycznych na wielu innych polach. Wygląda na to, że na taką Polskę to jeszcze sobie poczekam. Wśród komentatorów popierających (często tak...

Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?
* jeśli posiadasz wykupioną e-prenumeratę
Nasz serwis wykorzystuje wyłącznie najnowsze technologie, aby zapewnić użytkownikowi najwyższą jakość usług. Prosimy o zaktualizowanie przeglądarki, aby poznać pełne możliwości naszego serwisu. Pobierz Microsoft Edge, aby korzystać z serwisu.