wydanie cyfrowe

I szlag to wszystko trafił

Jest wielu pisowców, by tak rzec, zaciekłych i nienasyconych, ale jest i wielu, którzy podchodzą do rządzącej prawicy jak młody Bill Clinton do marihuany (na pewno pamiętacie – palił, ale się nie zaciągał). Nawet wśród nominatów władzy wielu specjalnie się tej władzy nie wysługuje, tylko robi swoje, a ewentualne ukłony w stronę mocodawców rozgrzesza w sumieniu, bo każdy nominat jakoś się zwyczajowo odwzajemnia promotorom i tak w sumie... Przykład sędziów z puli 3 tys. „neosędziów” jest wymowny...

Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?
* jeśli posiadasz wykupioną e-prenumeratę
Nasz serwis wykorzystuje wyłącznie najnowsze technologie, aby zapewnić użytkownikowi najwyższą jakość usług. Prosimy o zaktualizowanie przeglądarki, aby poznać pełne możliwości naszego serwisu. Pobierz Microsoft Edge, aby korzystać z serwisu.