Gorsza kopia Erdoğana
TURCJA
Przed drugą turą wyborów prezydenckich w Turcji kandydat opozycji nagle zaczął unikać Kurdów, o których głosy zabiegał, obiecywać wysiedlenie syryjskich uchodźców i straszyć dziesiątkami milionów migrantów
Pierwsza tura wyborów prezydenckich w Turcji nie przyniosła rozstrzygnięcia, lecz przed odbywającą się w ten weekend drugą turą mało kto daje szanse liderowi opozycji. Bo choć nadzieja umiera ostatnia, matematyka wyborcza nie napawa optymizmem: dwa tygodnie temu urzędujący prezydent Recep Tayyip Erdoğan uzyskał 49,52 proc. poparcia, a kandydat Republikańskiej Partii Ludowej (CHP) Kemal Kılıçdaroğlu 44,88 proc. Różnica ponad 2,5 mln głosów będzie bardzo trudna do odrobienia.
Kandydat...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?