Dyktatura pod kroplówką
ANALIZA
Alaksandr Łukaszenka był przez Kreml nakłaniany do udziału w wojnie z Ukrainą. Ale wraz ze słabnięciem Rosji stał się celem dla Kijowa
Kidałowo to pojęcie z rosyjskiej fieni, czyli gwary więziennej. Oznacza umowne oszukiwanie łocha, czyli frajera. Jeśli jest on trwale bezużyteczny można go porzucić, czyli kidat’.
– Porzucili mnie jak frajera – mówił z rozżaleniem na konferencji w Rostowie nad Donem zimą 2014 r. Wiktor Janukowycz. Ukraiński prezydent stracił wtedy wszystko. Z lidera potężnego klanu, który uwłaszczał się na państwie, stał się po rewolucji godności o dwie dekady postarzałym łochem, który przed kamerami nerwowo...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?