Milion bez grosza to jednak nie milion
ESEJ
Fabryka samochodów Tesla w niemieckim Grünheide. 22 marca 2022 r. / EPA/PAP
Kiedyś kapitalizm był jak Ford T, dostępny we wszystkich kolorach, byle był to kolor czarny. Dziś kapitalizm wyładniał, nie sroży się jak jeszcze niedawno, są jego niezliczone wersje
Uwagę szerszej publiczności przyciągnął w kwietniu szerzej u nas nieznany Bernard Arnault – cesarz atrybutów ludzi próżnych. Powód był beznadziejnie prozaiczny – podliczono go i wyszło, że stał się właśnie najmajętniejszym człowiekiem świata. To świetny punkt wyjścia do zmierzenia się z mitami o krezusach naszych czasów.
Monsieur Arnault, lat 73, obywatelstwo francuskie, jest wraz z rodziną właścicielem niemal połowy akcji grupy LVMH , której wartość rynkowa sięgnęła w końcu kwietnia 0,5 bln...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?