Inteligencja sztuczna, biznesowa wojna – prawdziwa
technologie
Microsoft i Google chcą dodać AI do swoich pakietów biurowych. Tymczasem OpenAI pokazało najnowszą wersję popularnego chatbota
Zamieni odręczną notatkę na działającą stronę internetową, pomoże rozliczyć podatki, wyszukując zmiany w przepisach, wytłumaczy zabawne memy – to tylko próbka możliwości chatGPT-4, które we wtorek pokazała spółka OpenAI. Prezentacja najnowszej wersji narzędzia to rękawica rzucona wielkim spółkom technologicznym. Wyścig zbrojeń może się jednak okazać falstartem, bo choć narzędzia są imponujące, budzą też wielkie kontrowersje.
Duże modele językowe (LLM) – podstawa działania chatbotów w stylu...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?