Ameryka staje się ziemią obiecaną dla niemieckich firm
biznes
Krajowi grozi deindustrializacja – brzmią nie tylko nagłówki w prasie, lecz także przestrogi szefów wielkich spółek
Siegfried Russwurm, szef Federalnego Zrzeszenia dla Przemysłu (BDI), ocenia sytuację wielu firm w Niemczech jako „toksyczną”. Niemal co tydzień kolejna duża spółka ogłasza ograniczenie produkcji lub jej przeniesienie za granicę. Do Wielkiej Brytanii sporą część działalności badawczej przenosi właśnie BioNTech. Chemiczny gigant BASF zwalnia w Niemczech 1700 pracowników i buduje w południowochińskim Zhanjiang nowe zakłady. Bayer planuje przenieść swój przemysł farmaceutyczny do Chin i USA....
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?