Piosenki bez granic
KULTURA
Spektakl „1989” w reż. KatarzynySzyngiery / Agencja Wyborcza.pl
Czy współczesny musical może opowiadać o sprawach, które nie mieściły się w głowie nawet rockowym kontestatorom?
Kiedy 40 lat temu powstała Solidarność, to na koncertach słuchano rocka, skandując na modłę refrenu Perfectu: „Chcemy bić ZOMO!”. Dziś młodzież słucha rapu i to właśnie hiphopowy język ma być kluczem do opowiedzenia o narodzinach Solidarności i Okrągłym Stole. Takie ambicje ma wystawiany musical „1989” w reżyserii Katarzyny Szyngiery.
Taka niezwykła opowieść to nie pierwszyzna. Przykładem rock opera „Krzyżacy” z 2010 r. Pretekstem były rocznice – 600 lat od wybuchu bitwy pod Grunwaldem, 110 lat...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?