wydanie cyfrowe

Na jaką wojnę się szykujemy

793163_big_photo_image_photo_image
Odbiór pierwszych czołgów K2 i haubic K9 na terenie terminala kontenerowego w Gdyni, 6 grudnia 2022 r. / fot. Adam Warzawa/PAP / PAP
Brutalna prawda jest taka, że w razie starcia z przeciwnikiem dysponującym takimi zdolnościami ofensywy powietrznej jak dzisiejsza Rosja, nasz imponujący sprzęt pancerny i artyleryjski na ziemi będzie względnie łatwym celem
W Polsce (i nie tylko) długo dominowała wizja świata, w której klasyczny konflikt zbrojny między nowoczesnymi państwami jest prawie niemożliwy. Wojna – pojmowana jako zorganizowane działania umundurowanych armii, z użyciem sprzętu pancernego i artyleryjskiego, samolotów i okrętów oraz piechoty – miała należeć do przeszłości. Ewentualnie pozostać metodą „uprawiania polityki innymi środkami” w jakichś odległych od Europy zakątkach. Nasze siły zbrojne miały być nie tyle strażnikiem ojczystych...

Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?
* jeśli posiadasz wykupioną e-prenumeratę
Nasz serwis wykorzystuje wyłącznie najnowsze technologie, aby zapewnić użytkownikowi najwyższą jakość usług. Prosimy o zaktualizowanie przeglądarki, aby poznać pełne możliwości naszego serwisu. Pobierz Microsoft Edge, aby korzystać z serwisu.