Coś jak BBC, tylko w social mediach
NOWE TECHNOLOGIE
Shutterstock
Wymiana informacji to w XXI w. takie dobro jak bieżąca woda albo elektryczność – zbyt ważne, by zostawiać je wyłącznie w rękach wielkich platform
Jeszcze rok temu trudno było sobie wyobrazić taką sytuację na rynku mediów społecznościowych. Dotychczasowi giganci są w poważnych kłopotach finansowych, scenę podbija aplikacja z Chin, a całej branży siedzą na karku państwowi regulatorzy. W dodatku za sprawą sygnalistów raz po raz wychodzą na jaw skandale związane z ochroną danych, dostępem do nich obcych służb czy zwyczajnym oszukiwaniem użytkowników. Choć mamy coraz mniej złudzeń, jak działają wielkie technologiczne korporacje, nie możemy...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?