Nieuchwytne przekroczenia czasu pracy za kółkiem
transport
Niedawny wypadek autokaru we Wrocławiu uwidocznił lukę w przepisach mających zapobiegać przemęczeniu kierowców. Jeśli pracują w dwóch firmach, trudno ich skontrolować
Przepisy precyzyjnie określają dopuszczalne normy czasu pracy oraz wymaganego wypoczynku kierowców. To zrozumiałe, ponieważ sprawność psychofizyczna ma bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo prowadzenia pojazdu. Stąd konieczność robienia przerw co 4,5 godzinie jazdy czy trzymania się limitów pracy dobowej i tygodniowej. Regulacje są szczelne, ale tylko do momentu, gdy kierowca pracuje w jednej firmie. Jeśli zaś wykonuje przewozy dla dwóch pracodawców, to zaczynają się schody.
Uwidocznił to...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?