Satelitarna luka w unijnych sankcjach
media
Wciąż dzięki satelitom prokremlowska propaganda dociera na Zachód / Eutelsat/Toys/Materiały prasowe
Przez dziewięć miesięcy wojny nie udało się w UE rozwiązać sprawy rosyjskich telewizji propagandowych
Walka o usunięcie prokremlowskich kanałów z transponderów satelitarnych należących do francuskiego operatora przenosi się do sądu. Organizacja Reporterzy bez Granic (RsF) zaskarżyła bowiem do Rady Stanu decyzję regulatora rynku audiowizualnego (Arcom), który uznał, że brak mu uprawnień, aby nakazać Eutelsatowi usunięcie ze swoich satelitów rosyjskich mediów propagandowych.
Chodzi o kanały Rossija 1, Pierwyj Kanał i NTV, które według RsF są częścią „rosyjskiej machiny propagandy wojennej”. Są...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?