Przesunięcia w bebechach globalizacji
obserwuje i prezentuje Rafał Woś
A jeśli friendshoring już się rozpoczął?
Minione 30–40 lat globalizacji charakteryzował „offshoring” – a więc rozciąganie łańcuchów na odległe kraje, byle tylko było taniej. W czasie pandemii sporo mówiło się na świecie o procesie odwrotnym – „nearshoringu” lub „reshoringu”. Ma on polegać na ponownym skracaniu dystansu pomiędzy miejscami, w których dobra są produkowane i konsumowane we współczesnej gospodarce. Teraz żywo dyskutuje się szczególnie o „friendshoringu”, czyli typie reshoringu,...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?