wydanie cyfrowe

Pasowani na idoli

791612_big_photo_image_photo_image
Ala Janosz na koncercie „Idola” w Sopocie, 2002 r. / fot. Wojtek Jakubowski/KFP / KFP
Lubimy melodie, które już słyszeliśmy, i dlatego oglądamy programy talent show. Ale śpiewanie cudzych przebojów w telewizji rzadko pomaga ich uczestnikom we własnej karierze
Sobotni wieczór. Żona rytualnie włącza w telewizji „The Voice of Poland” i przez dwie godziny pobrzmiewa w domu telewizyjny koncert życzeń. Uczestnicy śpiewają znane przeboje, ścigając się, kto wykona je najlepiej, a jurorzy oceniają, jak było. Wyławiam uchem dawno niesłyszaną piosenkę jednego z czołowych polskich tekściarzy. Wysyłam mu SMS z gratulacjami. Oddzwania i mówi, że to przyjemne uczucie, ale nudzi go odgrzewanie coverów. Ostatnio był jurorem festiwalu dla nastolatków i tam też były...

Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?
* jeśli posiadasz wykupioną e-prenumeratę
Nasz serwis wykorzystuje wyłącznie najnowsze technologie, aby zapewnić użytkownikowi najwyższą jakość usług. Prosimy o zaktualizowanie przeglądarki, aby poznać pełne możliwości naszego serwisu. Pobierz Microsoft Edge, aby korzystać z serwisu.