Bezimienna dziura
OPINIA
20 LAT TEMU POLITYCY RZĄDZĄCEJ PRAWICY NAGLE ZORIENTOWALI SIĘ, ŻE DEFICYT BĘDZIE WYNOSIŁ PRAWIE… POŁOWĘ ÓWCZESNEGO BUDŻETU. POWTÓRKI NIE BĘDZIE, BO W RZĄDZIE NIKT NIE CHCE TEGO POLICZYĆ
W pierwszych dniach sierpnia prasa przyniosła informacje, że – według szacunków Ministerstwa Finansów – deficyt budżetowy w roku 2002 może sięgnąć gigantycznej kwoty 88 mld zł (dla porównania całość dochodów budżetu w 2001 r. zaplanowano na 152,5 mld zł”. To fragment „Historii politycznej Polski” Antoniego Dudka. Mówi o tzw. dziurze Bauca zwanej tak nie dlatego, że to ówczesny minister finansów odpowiadał za niezbilansowanie przychodów i wydatków publicznych. Cztery lata rządu AWS–UW to był...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?