wydanie cyfrowe

Antyzadłużeniowa rekonkwista

Całą światową debatę ekonomiczną dałoby się w gruncie rzeczy sprowadzić do starcia dwóch frakcji: przeciwników i zwolenników długu. I ani jedni, ani drudzy nie mają absolutnej racji. Przeciwnie: obie frakcje dysponują całym zestawem dobrych i mocnych argumentów na poparcie swojej tezy. W ostatnich latach było tak, że „antyzadłużeniowi” znajdowali się w defensywie. Może to i dobrze, bo z nimi u sterów pandemia dałaby nam w kość dużo mocniej. Teraz – w obliczu kryzysu inflacyjnego i...

Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?
* jeśli posiadasz wykupioną e-prenumeratę
Nasz serwis wykorzystuje wyłącznie najnowsze technologie, aby zapewnić użytkownikowi najwyższą jakość usług. Prosimy o zaktualizowanie przeglądarki, aby poznać pełne możliwości naszego serwisu. Pobierz Microsoft Edge, aby korzystać z serwisu.