Chcesz pokoju? Nie przyj do wojny
OBSERWACJE
Ikiedy myślałem, że Grzegorz Kołodko niczym nie może zaskoczyć, to napisał „Wojnę i pokój”. A tak całkiem serio, to Kołodkę oraz Tołstoja łączy wiele. Choćby to, że obaj to niezwykle płodni autorzy. Oraz to, że „Wojna i pokój” to ich najważniejsze książki – tak jest przynajmniej moim zdaniem.
Kołodkowa „Wojna i pokój” ukazuje się ledwie pół roku po „Świecie w matni”. Tamta, opisywana także przeze mnie na tych łamach, powstała w ramach cyklu „wielologii”. Autor – emerytowany polityk, żywy...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?