Dwa końce kija
OPINIA
PAŃSTWA RYWALIZUJĄ DZIŚ NIE NA JAK NAJNIŻSZE PODATKI, LECZ NA PROGRAMY WSPARCIA OBYWATELI I PRZEDSIĘBIORSTW. PROTEKCJONIZM MOŻE JEDNAK PRZYNIEŚĆ KŁOPOTY GOSPODARKOM, KTÓRYCH NA NIEGO NIE STAĆ. TAKIM JAK POLSKA
Podczas kryzysu strefy euro państwom, które wpadły w tarapaty, serwowano brutalną politykę zaciskania pasa. Oszczędne Niemcy uchodziły za wzór zdroworozsądkowej polityki ekonomicznej, a zmniejszanie wydatków publicznych było warunkiem otrzymania unijnej pomocy w spłacaniu długów. Wyśmiewano rzekome lenistwo Greków i rozrzutność Włochów, a Komisja Europejska nakładała kary na nieprzestrzegających dyscypliny budżetowej.
Ledwie nieco ponad dekadę później klimat w światowej gospodarce zmienił się...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?