wydanie cyfrowe

Sztuką jest kalkulować

790329_big_photo_image_photo_image
„Portret damy” Rubensa, najdrożej sprzedane dzieło w historii polskiego rynku sztuki / fot. Piotr Molęcki/East News / East News
Obraz czy rzeźba nie dają gwarancji zysku w krótkim czasie. I to jest zła wiadomość dla „impulsywnych kolekcjonerów biznesmenów”, których pojawia się ostatnio coraz więcej
Najpierw była pandemia, teraz jest szybko rosnąca inflacja. Odporność na kolejne kryzysy wykazuje rynek dzieł sztuki. Przybywa klientów, którzy kupują obrazy, plakaty, rzeźby, gobeliny. To alternatywny sposób lokaty pieniędzy, które tracą na wartości, leżąc na nisko oprocentowanych lokatach bankowych. Ale doczekanie się zysku z wiszącego na ścianie obrazu wymaga cierpliwości, zwrot z tych długoterminowych inwestycji z reguły jest możliwy dopiero po pięciu czy dziesięciu latach. Jest jednak zysk...

Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?
* jeśli posiadasz wykupioną e-prenumeratę
Nasz serwis wykorzystuje wyłącznie najnowsze technologie, aby zapewnić użytkownikowi najwyższą jakość usług. Prosimy o zaktualizowanie przeglądarki, aby poznać pełne możliwości naszego serwisu. Pobierz Microsoft Edge, aby korzystać z serwisu.