Slalomem przez wyjątki
ŚRODOWISKO
/ Shutterstock
Przepisy pozwalają na pewną dowolność w interpretacji – przyznaje resort rozwoju. I chce je uszczelnić, ale na razie na brzegach jezior buduje się na potęgę
Wojewódzki Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Ol sztynie. Proszę o połączenie z inspektorem, ale pani z sekretariatu, która odbiera telefon, chce najpierw wiedzieć, o czym zamierzam rozmawiać. Tłumaczę krótko, w czym rzecz. Chcę porozmawiać o samowolach budowlanych. Głównie na Mazurach.
– O nie, nie, inspektor nie będzie z panem o tym rozmawiał – odpowiada stanowczo kobieta i odmawia połączenia z szefem. Jest zajęty.
Dopytuję, skąd pewność, że nie będzie chciał ze mną rozmawiać.
– Bo to śliski...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?