Hulajnoga, ale z głową
transport
Liczba poszkodowanych w wypadkach na hulajnogach rośnie z roku na rok / Agencja Wyborcza.pl
Mimo wprowadzenia prawnych regulacji wciąż dochodzi do niebezpiecznych zdarzeń. Co więcej, sprawcami kolizji i wypadków bardzo często są osoby poniżej 18. roku życia. One też najczęściej są poszkodowane
– Od stycznia do sierpnia tego roku doszło do 72 wypadków z udziałem dzieci do 17. roku życia, które kierowały hulajnogami. Jedna osoba poniosła śmierć, a 72 były ranne – wylicza Michał Gaweł z Komendy Głównej Policji. I dodaje, że ogólna liczba wypadków z kierującymi hulajnogami elektrycznymi wyniosła w tym samym czasie 324, w tym dla trzech osób zakończyły się one śmiercią, a 323 odniosły rany.
O tym, że zjawisko jest coraz bardziej powszechne, świadczy też to, że jeszcze w 2019 r. KGP na...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?