Uprzedzić uderzenie Putina
cyberbezpieczeństwo
Nie przewidzimy gdzie wróg zaatakuje, chodzi o to, by atak nie wywołał zamierzonych skutków / Shutterstock
Zbudować szczelny mur, zamiast odganiać pojedynczych rzezimieszków – taka filozofia powinna przyświecać wzmocnieniu bezpieczeństwa państwa w sferze cyfrowej
– Zarządzanie ryzykiem bardzo długo skupiało się na zwalczaniu skutków. Jak w straży pożarnej: zadzwonią, to pojedziemy gasić – mówi Witold Skomra, ekspert Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.
To podejście zmieniło się wraz z rozwojem technologii cyfrowych. – Nie da rady zwalczyć wszystkich zagrożeń, więc jedynym sposobem redukcji ryzyka jest zbudowanie takiego środowiska, w którym ten przykładowy pożar nie rozprzestrzeni się z piwnicy na strych – wskazuje Skomra. Chodzi o to, żeby pomimo...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?