wydanie cyfrowe

Nowy Jork znów się boi

788837_big_photo_image_photo_image
Burmistrz Nowego Jorku Eric Adams i komisarz policji Keechant Sewell, 9 czerwca 2022 r. / fot. Spencer Platt/Getty AFP/East News / East News
W latach pandemii po raz pierwszy od trzech dekad statystyki kryminalne w całej Ameryce poszybowały w górę. Nie ma zgody ani co do przyczyn, ani co do sposobów walki z rosnącą przestępczością
Przez dwie ostatnie dekady Nowy Jork szczycił się tytułem najbezpieczniejszego wielkiego miasta w Ameryce. Od przełomu lat 80. i 90., który zapadł w pamięci mieszkańców jako okres szalejących wojen ulicznych, wskaźniki przestępczości rok po roku spadały. Było coraz mniej zabójstw, rozbojów, napaści i aktów wandalizmu. Nawet w dzielnicach przyzwyczajonych do odgłosów nocnych strzelanin zatargi rzadziej rozstrzygano z użyciem broni. Młodociani sprzedawcy narkotyków poznikali ze swoich stałych...

Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?
* jeśli posiadasz wykupioną e-prenumeratę
Nasz serwis wykorzystuje wyłącznie najnowsze technologie, aby zapewnić użytkownikowi najwyższą jakość usług. Prosimy o zaktualizowanie przeglądarki, aby poznać pełne możliwości naszego serwisu. Pobierz Microsoft Edge, aby korzystać z serwisu.