Rządowa aplikacja chcesz, czy nie
bezpieczeństwo
Dziś z aplikacji Regionalnego Systemu Ostrzegania korzysta niewielki odsetek użytkowników – jedynie 100 tys. Polaków / Shutterstock
Sprzedawcy telefonów będą musieli instalować aplikacje dostarczone przez rząd. Takiego rozwiązania nie stosują nawet Chiny
Kiedy w naszej okolicy pojawi się zagrożenie, dostaniemy powiadomienie na smartfona – ta prosta zasada leży u podstaw działania aplikacji Regionalny System Ostrzegania (RSO), przygotowanej cztery lata temu przez MSWiA. Jest też drugi program – Alarm112, który jest jej lustrzanym odbiciem. Przy jego pomocy obywatel może zgłosić zagrożenie odpowiednim służbom. Dziś korzysta z nich niewielki odsetek użytkowników – mają odpowiednio 100 tys. i 10 tys. instalacji, podczas gdy ze smartfona korzysta 80...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?