O mnożnikach i dzielnikach
OBSERWACJE
Jeśli napiszę kiedyś książkę o przywództwie (ale pewnie tego nie zrobię), to mój podstawowy podział kierowników, prezesów, naczelników i innych szefów będzie wyglądał jak poniżej.
Typ pierwszy mówi wam: „Jesteście beznadziejni i ja też jestem beznadziejny. W ogóle wszyscy są beznadziejni i nic się nie da zrobić. Branża schyłkowa, złote lata za nami, emerytura daleko. Dno”. Gdy spotkacie takiego szefa – uciekajcie, gdzie pieprz rośnie, bo się wykończycie. Typ drugi nie jest wcale lepszy. Od...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?