Nie chcę już myśleć o Wołyniu
RIGAMONTI RAZY 2
Waldemar Skrzypczak generał broni Sił Zbrojnych RP w rezerwie, oficer wojsk pancernych. W latach 2006–2009 był dowódcą Wojsk Lądowych, a w latach 2012–2013 podsekretarzem stanu w MON / Dziennik Gazeta Prawna
Nie zbudujemy nic dobrego na nienawiści do Ukraińców. Ukraina jest naszym sąsiadem, jest w stanie wojny, więc warto, a właściwie trzeba, zweryfikować swoje poglądy. Ja je też zweryfikowałem
Z Waldemarem Skrzypczakiem rozmawia Magdalena Rigamonti
Dawno się nie widzieliśmy.
Ostatnio to jeszcze chyba przed rządami Prawa i Sprawiedliwości.
Tak, marzec 2015 r. Mówił pan wtedy, że powinniśmy zerwać stosunki z Ukrainą.
Pamiętam, wtedy w ukraińskim parlamencie przegłosowano ustawę gloryfikującą UPA.
A pana wuja UPA zamordowała, przybijając widłami do drzwi stodoły.
No, ale teraz mamy wojnę. Putin napadł na Ukrainę. Wtedy, w 2015 r., przyjęcie ustawy o UPA traktowałem jako gest...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?