Zamiast „czarnego złota” – świeże drewno i śmieci
ogrzewanie
Niezbędna jest kontrola przestrzegania prawa dotyczącego ochrony powietrza, promocja oszczędzania energii i przyspieszenie termomodernizacji
Ceny węgla galopują, a surowiec jest trudno dostępny – według różnych szacunków jego deficyt w nadchodzącym sezonie grzewczym może wynieść od 2 mln t do nawet 4 mln t. Mimo dopłat można się więc spodziewać, że duża część ich beneficjentów zdecyduje się na opalanie domów tym, co będzie pod ręką.
Jak mówi Marcin Kowalczyk z WWF Polska, na tle UE nasz kraj jest wyjątkowy. Z jednej strony, w porównaniu z całą resztą Europy, mamy dużo więcej niż inni domów czy mieszkań opalanych węglem, a z drugiej,...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?