Putin współpracuje z Orbánem, ale na swoich warunkach
surowce
/ EPA/PAP
Gazprom już zwiększył dostawy zakontraktowanego gazu. Nie jest jasne, w jakiej ilości i po jakiej cenie
Kiedy 11 miesięcy temu szef MSZ Péter Szijjártó podpisywał 15-letnią umowę z Gazpromem na dostawy gazu, która opiewała na 4,5 mld m sześc. rocznie, węgierskie władze zapewniały, że za błękitne paliwo z Rosji Budapeszt płaci jedną piątą ceny rynkowej. Cena była ważna w kontekście kampanii wyborczej. Rząd przekonywał, że państwo węgierskie oszczędza miliardy euro na dostawach gazu, które może przeznaczyć na inne wydatki – np. podwyżki w budżetówce.
Ale już kilka dni po historycznym zwycięstwie...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?