Letni wzrost cen napędzany… opałem
gospodarka
Szczyt, stabilizacja na wysokim poziomie czy tylko krótka przerwa w tendencji wzrostowej – opinie i przewidywania na temat inflacji są zróżnicowane. Na znaczące spadki nie ma raczej co liczyć
Lipcowy wzrost inflacji był największy od marca 1997 r. Wyniósł 0,5 proc. w stosunku do czerwca i 15,6 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. Już zatem 16. miesiąc z rzędu wskaźnik pozostaje powyżej górnej granicy odchyleń od celu inflacyjnego banku centralnego, wynoszącej 3,5 proc.
W skali miesiąca największy wzrost cen nastąpił w kategorii rekreacja i kultura – 1,8 proc., restauracje i hotele oraz użytkowanie mieszkania i domu – po 1,3 proc. Były też kategorie, które potaniały. To transport...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?