Koreańskie niedopowiedzenia
WOJSKO
Koreański czołg K2 na poligonie. 18 maja 2017 r. / EPA/PAP
Olbrzymie zakupy zbrojeniowe w Seulu można uzasadnić potrzebą szybkiego uzupełnienia sprzętu. Doposażanie polskiej armii cieszy, ale w tej beczce miodu jest kilka łyżek dziegciu
Podpisane zostały umowy ramowe, które (…) znacząco wzmocnią polskie siły zbrojne. To wzmocnienie jest niezwykle ważne, w związku z sytuacją, z jaką mamy do czynienia za naszą wschodnią granicą. My nie mamy czasu (…). My musimy zbroić Wojsko Polskie – stwierdził minister obrony Mariusz Błaszczak pod koniec lipca, podczas zatwierdzenia kontraktów na południowokoreański sprzęt wojskowy. – W ramach umowy ramowej, którą podpisaliśmy, zamówimy 1000 czołgów K2, ponad 600 armatohaubic K9, zamówimy...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?